23.09.2024
Amazon, jeden z największych gigantów technologicznych, po raz kolejny pokazuje, jak niewiele uwagi poświęca interesom setek tysięcy sprzedawców, którzy każdego dnia polegają na jego platformie. Jak już zapowiadaliśmy w czerwcu, od sierpnia 2024 roku Amazon wprowadził poważne zmiany w sposobie rozliczania opłat, przenosząc sprzedawców z systemu odwrotnego obciążenia (Reverse Charge) na tradycyjne fakturowanie z naliczonym podatkiem VAT.
Choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać drobną korektą, w praktyce oznacza to ogromne problemy dla wielu przedsiębiorców sprzedających na Amazon. Co gorsza, np. w Niemczech faktury wystawiane przez Amazon są niezgodne z przepisami prawa, co stawia sprzedawców w trudnej sytuacji, a firma zdaje się nie poczuwać do odpowiedzialności za wynikające z tego konsekwencje.
Amazon obciąża sprzedawców podatkiem VAT – bezmyślna zmiana?
Zmiana polegająca na naliczaniu podatku VAT przez Amazon zamiast odwrotnego obciążenia teoretycznie miała uprościć rozliczenia. Ale rzeczywistość jest zupełnie inna. Sprzedawcy, którzy do tej pory mogli stosunkowo łatwo rozliczać się na podstawie mechanizmu Reverse Charge, teraz muszą zapłacić VAT od opłat naliczanych przez Amazon, by później odzyskać go w formie zwrotu podatku od urzędu skarbowego. Oczywiście, pod warunkiem, że faktura wystawiona przez Amazon spełnia wszystkie wymogi prawne.
Problem w tym, że faktury Amazon aktualnie po prostu tych wymogów nie spełniają. Brak podstawowych informacji, takich jak dokładny okres świadczenia usług, uniemożliwia sprzedawcom prawidłowe rozliczenie podatkowe. W rezultacie, urzędy skarbowe mogą odmówić zwrotu VAT, co oznacza, że sprzedawcy zostaną pozostawieni z opłaconym podatkiem, którego ewentualnie nie mogą odzyskać.
Amazon, z jego ogromnym budżetem na doradztwo podatkowe, powinien wiedzieć, że tak podstawowe braki w fakturach są niedopuszczalne – a mimo to wciąż ignoruje ten problem.
Amazon stawia sprzedawców w trudnej sytuacji
Poszkodowanym jest sprzedawca i jego cashflow…
Bo nie chodzi tu tylko o konieczność dostosowania systemów księgowych do nowego sposobu rozliczeń. Sprzedawcy, którzy zmagają się z codziennymi wyzwaniami prowadzenia działalności, teraz muszą również liczyć się z tym, że ich zwroty VAT mogą zostać odrzucone z powodu nieprawidłowych faktur. Ta sytuacja nie tylko wywołuje frustrację, ale również może prowadzić do poważnych kosztów finansowych dla sprzedawców, którzy muszą pokrywać podatek, którego nie mogą odzyskać.
Faktury niezgodne z prawem – gdzie są obowiązkowe elementy?
Amazon wyraźnie zaniedbał swoją odpowiedzialność wobec sprzedawców. Niemieckie prawo dotyczące VAT, a w szczególności § 14 Abs. 4 Nr. 6 UStG, jasno wymaga, by faktura zawierała dokładną datę lub okres świadczenia usługi. W fakturach wystawianych przez Amazon te dane są często nieobecne lub ukryte w innych dokumentach, takich jak tzw. Settlement Reports. Niestety, brak bezpośredniego powiązania między fakturą a tymi raportami utrudnia sprzedawcom udowodnienie, że faktura jest zgodna z przepisami.
To, co może wydawać się mało istotnym szczegółem, ma ogromne znaczenie prawne. Zgodnie z § 15 Abs. 1 Nr. 1 UStG, aby uzyskać zwrot VAT, przedsiębiorca musi posiadać prawidłowo wystawioną fakturę. Brak kluczowych informacji oznacza, że sprzedawca może stracić prawo do zwrotu podatku, co naraża go na poważne straty finansowe. Amazon, jako ogromna korporacja, może nie odczuje tego problemu – ale mali i średni przedsiębiorcy są zmuszeni ponosić konsekwencje tej ignorancji.
Problem faktur Amazon to tylko wierzchołek góry lodowej
Problemy z niezgodnymi fakturami VAT to jedynie jeden z wielu wyzwań, jakie napotykają sprzedawcy działający na Amazon. Platforma ta, choć otwiera dostęp do globalnych rynków, wiąże się z licznymi obowiązkami podatkowymi i wymogami compliance, które nie zawsze są jasne lub łatwe do spełnienia. Sprzedawcy muszą być przygotowani na częste zmiany regulacji, nowe obowiązki związane z e-fakturowaniem oraz inne wyzwania prawne, które mogą wpłynąć na ich działalność. Współpraca z profesjonalnymi firmami doradczymi, pozwala zminimalizować ryzyko i uniknąć poważnych konsekwencji finansowych.
Jakby tego było mało, Amazon wprowadził także zmiany w polityce wypłat, co dodatkowo obciąża cashflow sprzedawców. Dla starszych kont oznacza ona, że środki ze sprzedaży są wypłacane z opóźnieniem, licząc od dnia dostarczenia zamówienia do klienta, a nie od momentu złożenia zamówienia. Niektórych sprzedawców i ich cashflow koniec lata 2024 trafiło zatem podwójnie negatywnie.
Warto przypomnieć w tym miejscu, że wciąż można spróbować mailowo zawnioskować o przeniesienie terminu zmiany polityki wypłat w ich kontach, jeżeli chociażby w związku ze zmianami z VAT, dla bezpiecznego cashflow potrzeba jeszcze dodatkowego czasu.
Współpraca z doświadczonymi firmami księgowymi – klucz do uniknięcia problemów
W obliczu takich problemów, sprzedawcy na Amazon powinni rozważyć współpracę z wyspecjalizowanymi firmami księgowymi, które mają doświadczenie w obsłudze e-commerce i znajomość specyfiki rozliczeń na tej platformie. Firmy takie jak amavat i Taxology oferują kompleksową pomoc w obszarze podatków i compliance, co pozwala sprzedawcom uniknąć problemów związanych z nieprawidłowymi fakturami oraz zapewnia wsparcie w odzyskiwaniu VAT.
- amavat® specjalizuje się w kompleksowym doradztwie podatkowym dla firm e-commerce. Ich oferta obejmuje m.in. obsługę VAT w różnych krajach Unii Europejskiej, monitorowanie zmian prawnych oraz wsparcie w kontaktach z urzędami skarbowymi. Dzięki ich pomocy, sprzedawcy mogą skupić się na prowadzeniu działalności, wiedząc, że kwestie podatkowe są pod kontrolą.
- Taxology to kolejna firma oferująca profesjonalne usługi w zakresie podatków VAT, szczególnie dla sprzedawców działających na międzynarodowych platformach takich jak Amazon. Taxology zapewnia doradztwo w zakresie zgodności z lokalnymi przepisami podatkowymi, co jest kluczowe, zwłaszcza w obliczu częstych zmian legislacyjnych. Współpraca z nimi pomaga unikać kosztownych błędów, takich jak nieprawidłowo wystawione faktury.
