22.10.2024
23 października 2024 roku, przed niemieckim Federalnym Trybunałem Sprawiedliwości (BGH), odbędzie się kluczowa rozprawa, która może znacząco wpłynąć na odpowiedzialność platform handlowych takich jak Amazon. Na wokandzie znajdzie się sprawa, w której niemiecka organizacja Wettbewerbszentrale, zajmująca się ochroną uczciwej konkurencji, pozwała Amazon. Organizacja ta domaga się, aby platformy sprzedażowe, na których działają sprzedawcy zewnętrzni, miały większą odpowiedzialność za naruszenia prawa przez tych sprzedawców. Wyrok w tej sprawie może przynieść istotne zmiany w funkcjonowaniu rynku e-commerce w Niemczech i całej Europie.
Czym zajmuje się Wettbewerbszentrale?
Wettbewerbszentrale to niemiecka organizacja, która czuwa nad przestrzeganiem zasad uczciwej konkurencji. Jej celem jest ochrona zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorców przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Organizacja ta działa poprzez monitorowanie przestrzegania przepisów, w tym regulacji dotyczących ochrony konsumentów, praw konkurencji i regulacji reklamowych. Kiedy Wettbewerbszentrale wykrywa nieprawidłowości, może podejmować kroki prawne, aby wymusić ich naprawę. W tym przypadku organizacja zwróciła uwagę na to, że Amazon nie zapobiega powtarzającym się naruszeniom prawa na swojej platformie, mimo wcześniejszych zgłoszeń.
Dlaczego sprawa jest ważna?
W obecnym stanie prawnym operatorzy platform internetowych, takich jak Amazon, są zobowiązani do usunięcia ofert naruszających prawo dopiero wtedy, gdy ktoś je zgłosi. Ten mechanizm nazywany jest „Notice & Take Down”. Oznacza to, że platformy nie muszą aktywnie monitorować wszystkich ofert, a ich obowiązek polega jedynie na reagowaniu na zgłoszenia i usuwaniu niezgodnych z prawem treści.
Jednak Wettbewerbszentrale chce, aby obowiązki operatorów platform zostały rozszerzone. Postuluje wprowadzenie zasady „Notice & Stay Down”, co oznaczałoby, że platformy musiałyby nie tylko usuwać zgłoszone naruszenia, ale także zapobiegać ich ponownemu pojawieniu się. W praktyce oznaczałoby to, że Amazon i inne platformy musiałyby aktywnie monitorować swoje oferty, aby wyeliminować podobne naruszenia w przyszłości.
Przykład: Spór o oznaczenia produktów
Sprawa, która trafiła przed BGH, dotyczy naruszenia unijnych przepisów o ochronie nazw produktów mlecznych. Na niemieckiej wersji Amazona pojawiły się oferty wegańskich zamienników mleka, takich jak „mleko sojowe” czy „mleko owsiane”. Problem polega na tym, że zgodnie z unijnymi regulacjami, określenia takie jak „mleko” mogą być używane wyłącznie w odniesieniu do produktów pochodzenia zwierzęcego. Wettbewerbszentrale zgłosiła te naruszenia, a Amazon usunął oferty. Jednak wkrótce po usunięciu, podobne produkty pojawiły się ponownie na platformie. Organizacja argumentuje, że Amazon powinien nie tylko usuwać te oferty, ale także zapobiegać ich ponownemu zamieszczaniu przez sprzedawców.
Stanowisko Amazona
Amazon nie zgadza się z rozszerzeniem swojej odpowiedzialności i twierdzi, że nie może odpowiadać za wszystkie potencjalne naruszenia prawa przez sprzedawców. Firma argumentuje, że pełna odpowiedzialność platformy powinna dotyczyć jedynie szczególnie ważnych kwestii, takich jak bezpieczeństwo produktów czy ochrona nieletnich. Z perspektywy Amazona wprowadzenie zasady „Notice & Stay Down” wymagałoby od platformy zaawansowanego monitorowania milionów ofert, co byłoby kosztowne i trudne do realizacji.
Co to oznacza dla polskich sprzedawców?
Dla polskich przedsiębiorców, którzy sprzedają swoje produkty na międzynarodowych platformach takich jak Amazon, zmiana przepisów mogłaby oznaczać większe ryzyko związane z koniecznością przestrzegania przepisów europejskich. Wprowadzenie surowszych regulacji sprawiłoby, że sprzedawcy musieliby bardziej dbać o zgodność swoich ofert z prawem, aby uniknąć usunięcia ich produktów z platformy. Na przykład, jeśli sprzedawca oferuje wegańskie zamienniki produktów mlecznych, musiałby dokładnie przestrzegać unijnych przepisów dotyczących ich oznaczania, aby nie używać słowa „mleko” w nazwie.
Skutki dla platform e-commerce
Jeśli BGH zdecyduje się wprowadzić zasadę „Notice & Stay Down”, platformy takie jak Amazon będą musiały zainwestować w nowe systemy monitorowania treści. Będzie to oznaczać zwiększenie kosztów operacyjnych, co może wpłynąć na sposób działania platform. Wprowadzenie prewencyjnego monitorowania oznaczałoby, że operatorzy platform będą musieli aktywnie filtrować i usuwać niezgodne z prawem oferty, zanim jeszcze zostaną one zgłoszone. Dla platform takich jak Amazon, które obsługują miliony produktów, może to oznaczać ogromne wyzwanie technologiczne i organizacyjne.
Oczekiwania wobec wyroku
Decyzja Federalnego Trybunału Sprawiedliwości, która zapadnie 23 października, może wyznaczyć nowy standard odpowiedzialności operatorów platform handlowych za działania sprzedawców zewnętrznych. Jeśli sąd przychyli się do argumentacji Wettbewerbszentrale, może to oznaczać, że platformy będą musiały wprowadzić bardziej rygorystyczne mechanizmy kontroli i prewencji, co w dłuższej perspektywie wpłynie na rynek e-commerce nie tylko w Niemczech, ale także w całej Unii Europejskiej, w tym w Polsce.
Podsumowanie
Sprawa przed BGH to istotny krok w kierunku zmiany zasad odpowiedzialności platform internetowych. Dla polskich sprzedawców działających na Amazonie i innych międzynarodowych platformach może to oznaczać konieczność większej dbałości o zgodność z przepisami europejskimi. Wyrok może również wymusić na platformach wprowadzenie bardziej zaawansowanych systemów monitorowania ofert, co zwiększy ich odpowiedzialność za treści zamieszczane przez sprzedawców. Wprowadzenie zasady „Notice & Stay Down” oznaczałoby nową rzeczywistość dla platform e-commerce i ich użytkowników w całej Europie.