25.11.2024
Brytyjska firma badawcza Internet Retailing w raporcie „RetailX Top 1000 Europe 360°” przeanalizowała sytuację na europejskim rynku handlowym. Oprócz wskazania największych firm handlowych, raport skupił się na preferencjach zakupowych konsumentów. Wyniki nie pozostawiają wątpliwości: marketplace’y, takie jak Amazon czy eBay, odpowiadają już za 42% ruchu w sieci. To prawie połowa całego ruchu generowanego przez handel online. Dla porównania, strony internetowe konkretnych marek przyciągają 48% klientów, a tradycyjne sklepy indywidualne zaledwie 10%.
Marketplace’y coraz ważniejsze dla klientów
Z analizy wynika, że spośród 1 000 badanych firm największa grupa (21%) reprezentuje branżę mody. Na drugim miejscu znalazły się firmy oferujące elektronikę użytkową (16%). Jednak gdy spojrzymy na to, gdzie klienci najczęściej robią zakupy, widać inną tendencję. Elektronika użytkowa odpowiada za największą część ruchu w sieci (42%), a zaraz za nią plasują się sklepy oferujące różnorodne produkty (33%).
To właśnie marketplace’y, które oferują szeroki wybór produktów w jednym miejscu, zyskują największe uznanie klientów. Łatwość porównania cen, szybka wysyłka i różnorodność oferty sprawiają, że stają się one naturalnym wyborem dla coraz większej liczby Europejczyków.
Dlaczego klienci wybierają zakupy online?
Raport uwzględnił również ankietę wśród ponad 9 000 klientów internetowych z 20 krajów Europy. Wyniki pokazują, że najważniejszym powodem, dla którego ludzie robią zakupy w sieci, jest większy wybór produktów. Taki powód wskazało aż 32% niemieckich konsumentów, podczas gdy globalnie było to 28%.
Wygoda dostawy do domu (43% w Niemczech, globalnie 39%) oraz oszczędność czasu (35% w Niemczech, globalnie 38%) to kolejne istotne czynniki. Jednak najważniejszym argumentem pozostają niższe ceny. Prawie połowa Niemców (49%) wskazała oszczędność pieniędzy jako kluczowy powód zakupów online, co jest wynikiem wyższym niż globalna średnia (40%).
Czy Europa nadąża za resztą świata?
Choć aż 88% firm uwzględnionych w rankingu ma siedzibę w Europie, większość ruchu internetowego (70%) trafia do firm spoza kontynentu, takich jak amerykański Apple, który zajmuje pierwsze miejsce w rankingu. Oznacza to, że 120 firm spoza Europy generuje więcej ruchu niż 880 europejskich przedsiębiorstw razem wziętych.
To pokazuje, że europejskie firmy muszą jeszcze sporo nadrobić, aby skutecznie konkurować z globalnymi gigantami. Marketplace’y mogą odegrać w tym kluczową rolę, ponieważ oferują mniejsze bariery wejścia dla lokalnych firm i dostęp do szerokiej bazy klientów.
Co to oznacza dla polskich sprzedawców?
Dla polskich przedsiębiorców, którzy chcą zwiększyć swoją obecność na rynkach zagranicznych, marketplace’y stają się nieodzownym elementem strategii. Platformy takie jak Amazon, eBay czy nawet lokalne Allegro oferują nie tylko dostęp do milionów klientów, ale także narzędzia ułatwiające sprzedaż i logistykę.
Jednocześnie warto pamiętać, że część klientów nadal wybiera zakupy bezpośrednio u producentów, zwłaszcza jeśli marka budzi ich zaufanie. Dlatego sprzedawcy powinni inwestować w rozwój własnych stron internetowych, jednocześnie korzystając z możliwości, jakie dają marketplace’y.
Znajomość trendów i oczekiwań konsumentów – takich jak atrakcyjna cena, szybka dostawa i szeroki wybór produktów – pozwoli polskim firmom skuteczniej konkurować i zdobywać nowych klientów na międzynarodowych rynkach.