#onsite: Relacja z Multichannel Day – co słychać u Otto, Zalando i MyToys? Drugie życie dla zwrotów: eBay prezentuje B-Ware Center.

21.09.2020

Zrównoważony rozwój i ochrona klimatu od dawna są dla wielu firm kluczowymi zagadnieniami w internetowym handlu detalicznym. Na przykład ukierunkowane działania ekologiczne, które są również ważne dla konsumentów, tzn. dobrze przez nich odbierane. Zgodnie z analizą eBaya, w 2019 r. wielkość poszukiwań zrównoważonych i przyjaznych dla środowiska produktów wzrosła nawet dwukrotnie w porównaniu z 2018 r. W wyniku pandemii koronawirusa oraz w związku z obecną sytuacją gospodarczą można również zaobserwować nową wrażliwość konsumentów na wysokość cen. Widać to na przykład w niedawnym badaniu przeprowadzonym przez Uniwersytet w Getyndze: ponad 40%  konsumentów zwraca obecnie większą uwagę na oferty specjalne niż wcześniej.

eBay reaguje teraz na te zmiany, otwierając ośrodek dla towarów kategorii B. „eBay został wprowadzony na rynek w 1995 roku, jako rynek odsprzedaży używanych produktów. Zrównoważony rozwój i ekologiczny obieg produktów są integralną częścią naszego korporacyjnego DNA”, mówi Oliver Klinck, nowy dyrektor zarządzający eBay Niemcy. Dzięki wirtualnemu centrum poświęconemu towarom kategorii B (używane, wskazujące ślady używania), eBay buduje pomost pomiędzy zrównoważonym rozwojem, a świadomością cenową. Kupujący będą mogli znaleźć wymarzone produkty, jako używane lub pochodzące ze zwrotów za odpowiednio niższą cenę.

3 mln produktów pochodzących ze zwrotów i regenerowanych towarów za połowę ceny. B-Ware Center będzie w przyszłości mocniej zakotwiczone na stronie startowej marketplace’u eBay i już teraz można go tam odnaleźć. Użytkownicy będą mogli szukać okazji spośród ponad 3 mln produktów pochodzących ze zwrotów, poza tym chodzi o produkty demonstracyjne/powystawowe lub zregenerowane. Towary są oferowane w różnych kategoriach, takich jak: elektronika, dom i ogród, samochód i motocykl oraz biznes i przemysł i mogą być nabyte nawet za połowę ceny nowego egzemplarza.

Według eBay sprzedawcy i ich towar w B-Ware Center są sprawdzane i podobnie jak w przypadku produktów nowych, kupujący i sprzedawcy są chronieni programem ochrony. „Wraz z uruchomieniem naszego nowego Centrum B-Ware wzmacniamy nasze wszechstronne zaangażowanie w zakupy oszczędzające naturalne zasoby, dając starannie sprawdzonym i w pełni funkcjonalnym urządzeniom drugie życie – i jednocześnie prawdziwe okazje dla kupujących”, wyjaśnia Martin Vogel, starszy dyrektor ds. Elektroniki i Innowacji w eBay. 


Jak naprawdę duży jest Amazon?

Bez wątpliwości Amazon to olbrzymia firma i największy marketplace na świecie. Jak się okazuje, działający na bardzo dużych, ale i konkurencyjnych i bardzo rozdrobnionych rynkach światowych. Ciekawe jest, że sami się przyznają do tego, że w każdym kraju, w którym są aktywni, w sektorze handlu detalicznego mają do czynienia z jeszcze większymi konkurentami. Jak podkreśla najnowsze badanie wykonane przez GlobalData przytaczane przez Amazon – handel detaliczny jest dużym i rozdrobnionym rynkiem. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych pięć największych banków ma udział rynkowy 39,1%, pięć największych linii lotniczych – 71,7%, a pięciu największych operatorów telefonii komórkowej – 95,6% obrotów tej branży. Tymczasem, według GlobalData, na pięciu największych sprzedawców detalicznych przypada „zaledwie” 19,9% rynku. 

Istnieje tak wiele opcji sprzedaży detalicznej, że Amazon, pomimo swojego niewątpliwego sukcesu, stanowi zaledwie (albo może aż?) 1% światowej sprzedaży detalicznej i mniej niż 4% sprzedaży detalicznej w Niemczech. Jak widać w niemieckim handlu detalicznym jest jeszcze sporo miejsca na rozwój, a zwłaszcza w e-commerce, którego rozwój na dobre dopiero został przyspieszony przez pandemię koronawirusa.


#onsite: Relacja z Multichannel Day: Jak sprzedawać na Otto.de?

Podczas wirtualnej konferencji „Multichannel Day” zorganizowanej przez Internetworld Business i Michaela Atuga, Robert Schlichter, Kierownik Zarządzania Partnerami w Otto, dał nowy wgląd w marketplace Otto. Od kwietnia tego roku nowi sprzedawcy Otto teoretycznie mieli automatycznie zostać przyłączeni do marketplace’u – i rzeczywiście od tego czasu ekspansja Otto Market przebiega w przyspieszonym tempie. Ponad 500 nowych sprzedawców prowadzi już sprzedaż na platformie; do końca roku ma zostać przyjętych co najmniej 1000 sprzedawców. 

Czy rzeczywiście od kwietnia 2020 jest łatwiej? Otto wciąż sam sobie dobiera sprzedawców, a minimalnym wymaganiem jest:

  • firma niemiecka z dowolną formą prawną,
  • niemiecki numer identyfikacji podatkowej VAT (niem. NIP UE),
  • oferta i sprzedaż skierowana na B2C,
  • sprzedawca dostarcza towar z niemieckiego magazynu i oferuje niemieckojęzyczną obsługę klienta,
  • sprzedawca sprzedaje produkty ze stawką VAT 16/19%,

Obecnie wspierane kategorie produktów:

  • Moda i Lifestyle
  • Technologia i media
  • Sport i rekreacja
  • Ogród i DIY
  • Wyposażenie wnętrz i akcesoria do domu
Głównym partnerem był Plentymarkets

Otto nie boi się wejść w bezpośrednią konkurencję ze sprzedawcami na własnej platformie. „Konkurencja na produkcie ma prowadzić do lepszych ofert dla kupujących” – podkreślił Schlichter. Podkreślał znaczenie możliwie jak najniższych cen, jak najszybszych czasów dostawy oraz większą dostępność i lepszą obsługę klienta. Z powyższych wymagań wynika jasno: Otto chce wykorzystać swoją pozycję rynkową do wzmocnienia przede wszystkim tych kategorii, w których firma ma już dobry udział rynkowy.

Wniosek: Otto Market nabrał sporego rozpędu – ale nadal jest to opcja wyłącznie dla wybranych i zaakceptowanych przez Otto sprzedawców.





Co jeszcze ciekawego można było wynieść z tegorocznego „Multichannel Day”?

„Wszystko staje się platformą”, mówi Carsten Keller z Zalando na „Multichannel Day”. A Philipp Ludewig z MyToys.de może to jedynie potwierdzić: Dzięki swojemu modelowi marketplace’owemu obie firmy generują dodatkowe przychody i zasięg oraz tworzą kolejną platformę typu marketplace.

Sponsorowany przez Plentymarkets pierwszy dzień wirtualnej konferencji skupił się na takich graczach jak eBay, real.de czy Rakuten. Drugi dzień został otwarty przez Carstena Kellera, wiceprezesa ds. kontaktów bezpośrednich z konsumentami w Zalando, słowami: „Wszystko staje się platformą, wszystko staje się cyfrowe”. Wyjaśnił program Zalando „Connected Retail”, oraz co tak naprawdę oznacza otwarcie się Zalando na strony trzecie dla handlu stacjonarnego. Podkreślał szansę, jaką często mocno dotknięte chociażby pandemią sklepy stacjonarne otrzymują, gdy przenoszą część swojej sprzedaży na marketplace, jak np. Zalando.

Philipp Ludewig z MyToys.de podsumował wnioski wyciągnięte z modelu marketplace’owego w następujący sposób: otwarcie na sprzedawców zewnętrznych przez myToys generuje dodatkowe przychody i zasięg. Zwiększy widoczność, podobnie jak sprzedaż zarówno MyToys, jak i sprzedawców trzecich. Podkreślał fakt, że nie wszystkie produkty będą się sprzedawały we wszystkich kanałach. W tym przypadku „zasada prób i błędów” musi być stosowana bardzo często. Własną platformę sprzedaży reklamował jako „marketplace for families” – z dużymi koszykami i częstotliwością zakupów.