Wywiad z nowym szefem eBay Niemcy – Oliver Klinck. Gospodarka niemiecka znosi koronakryzys znacznie lepiej niż przewidywano

24.09.2020

Wywiad z „pozytywnie zaskoczonym” nowym szefem eBay Niemcy – Oliver Klinck

Komunikat eBay na początku września był sporym zaskoczeniem: poprzedni szef eBay Niemcy, Eben Sermon, obejmuje „nową globalną rolę lidera w organizacji produktowej firmy” i przejmie zarządzanie globalnym marketingiem produktów oraz szeregiem projektów inkubacyjnych. Jego następcą na szczycie niemieckiego eBay został Oliver Klinck, który w ostatnich latach pełnił już ważną funkcję dyrektora handlowego w eBay.de. Rozmawialiśmy z Oliverem Klinckiem o zmianach kierownictwa i jego planach związanych z marketplace’m.

Oliver, po pierwsze, gratuluję nowego stanowiska. Jak bardzo byłeś zaskoczony, gdy dostałeś wiadomość?

Byłem pozytywnie zaskoczony. Pomimo tego, że już wcześniej byłem odpowiedzialny za dużą część niemieckiego biznesu eBay, oczywiście jest to coś innego, jak przejąć całą odpowiedzialność za niemiecki rynek eBay. Bardzo się cieszę na to zadanie!

Jako dyrektor handlowy byłeś już w ostatnich latach odpowiedzialny za centralne obszary działalności na rynku niemieckim. Jak konkretnie zmienią się Twoje obszary odpowiedzialności i jak zamierzasz podejść do tej sprawy?

Jako dyrektor handlowy byłem odpowiedzialny za dużą część niemieckiego biznesu, ale także za niektóre obowiązki w Europie. Teraz skupię się bardziej na Niemczech i w pełni skoncentruję się na tym bardzo ważnym dla eBay rynku.

Czy nadal będziesz koordynował swoje działania z Ebenem Sermonem, czy chcesz iść własną drogą?

Przez ostatnie lata ściśle, z zaufaniem i sukcesem współpracowałem z Ebenem Sermonem i doceniam jego wiedzę i porady. Dlatego w przyszłości będę nadal ściśle z nim współpracował, chociaż oczywiście pójdę własną drogą i będę miał własne plany.

(…) będę dążyć do dalszego rozwoju unikalnego modelu e-handlu, który napędza eBay.

Jakie to są plany? Czego możemy się spodziewać w perspektywie krótkoterminowej, zwłaszcza w obliczu kryzysu koronawirusa, i jakie są wasze cele długoterminowe?

W ostatnich tygodniach i miesiącach udało nam się pozyskać wielu nowych kupujących jak i sprzedawców, a obecnie koncentrujemy się na utrzymaniu ich jako klientów również w dłuższej perspektywie. Wspólnie z moim zespołem będę dążyć do dalszego rozwoju unikalnego modelu e-handlu, który napędza eBay – zwłaszcza w tych szczególnych czasach, kiedy jeszcze więcej osób w Niemczech odkrywa zalety handlu online na eBay.

Na dłuższą metę chcę skupić się na tym, co odróżnia eBay od wielu jego konkurentów: ogromny wybór na rynku, który oferuje coś odpowiedniego dla każdego budżetu. Możliwość nie tylko kupowania rzeczy na rynku eBay, ale również sprzedaży, a także możliwość bycia silnym partnerem – a nigdy konkurentem – dla sprzedawców każdej wielkości, w tym dziesiątek tysięcy małych firm i lokalnych sprzedawców online.

Jakie szczególne wyzwania wiążą się z eBayem? Z przetwarzaniem płatności (która jest krytycznie postrzegana przez niektórych sprzedawców) i strukturyzacji katalogu, żeby wybrać tylko dwa miejsca budowy – zdaje się, że czeka Ciebie wiele zadań.

Nasze środowisko stale się rozwija i regularnie stawia przed nami nowe wyzwania. Dlatego też nadal rozwijamy nasz rynek – zawsze z myślą o naszych sprzedawcach, ponieważ odnosimy sukcesy tylko wtedy, gdy oni je odnoszą. Oczywiście obejmuje to również takie tematy, jak nowe przetwarzanie płatności lub eBay Fulfillment, z którymi już teraz odnosimy duże sukcesy i które bardzo ściśle koordynujemy ze sprzedawcami.

W jakim stopniu można pracować niezależnie od europejskich i amerykańskich poziomów zarządzania? Czy jesteście w ścisłej współpracy, czy macie wolną rękę dla Niemiec?

Europejski i amerykański zespół zarządzający wspiera nas oczywiście w pracy w Niemczech i jesteśmy w stałym kontakcie. Jednocześnie jednak oczywiście znają w San José specyfikę niemieckiego rynku, dzięki czemu możemy i oczywiście pójdziemy tutaj własną drogą.

Jaką twarz będzie miał eBay pod Oliverem Klinckiem za pięć lat?

Moim życzeniem jest, aby był uśmiechnięty, pewny siebie, optymistyczny i lubiany. Chcemy być więksi i mieć coraz większy udział w rynku, szczególnie w tych obszarach działalności, które już teraz czynią nas wyjątkowymi.

Dziękuję bardzo za rozmowę!


Śledztwo przeciwko pracownikom supportu Shopify

W Shopify doszło do kradzieży danych z udziałem dwóch członków zespołu wsparcia technicznego. Według dochodzenia przeprowadzonego przez przedsiębiorstwo, dwóch pracowników było „w kradzieży danych transakcyjnych od klientów niektórych handlowców”. Według Shopify kradzież danych dotyczyła mniej niż 200 handlowców.

Firma rzekomo zareagowała szybko i szybko zwolniła dwóch podejrzanych. Sprawa została również skierowana na policję – Shopify współpracuje obecnie z FBI i innymi organami międzynarodowymi w celu przeprowadzenia dochodzenia w sprawie tych incydentów. „Obecnie nie ma dowodów na to, że skradzione dane zostały wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem, ale nadal jesteśmy na wczesnym etapie dochodzenia i będziemy informować zainteresowanych sprzedawców detalicznych”, informuje Shopify w oświadczeniu.


Gospodarka niemiecka znosi koronakryzys znacznie lepiej niż przewidywano

Kryzys wywołany przez pandemię koronawirusa obciąża niemiecką gospodarkę, ale według obliczeń monachijskiego Instytutu IFO jego skutki są mniej dotkliwe niż się obawiano kilka miesięcy temu jeszcze. Według instytutu, gospodarka prawdopodobnie skurczy się w tym roku o 5,2 procent. Wcześniej prognozy zakładały spadek o 6,7 procent. Jeśli ocena Instytutu IFO jest prawidłowa, spadek produktu krajowego brutto (PKB) będzie nawet nieco mniejszy niż w kryzysie finansowym z 2009 roku, kiedy to gospodarka skurczyła się o 5,7 proc.

Tymczasem niemiecki handel detaliczny najwyraźniej może spodziewać się wzrostu obrotów w 2020 roku. Prognozy Niemieckiego Związku Handlu Detalicznego (Handelsverband Deutschland, HDE) przewidują wzrost o 1,5 procent do 552 miliardów euro. Pomimo ograniczeń wiosną tego roku, „sytuacja biznesowa w handlu detalicznym ogólnie znacznie się poprawiła”, mówi.

Zgodnie z obliczeniami podsektory dotknięte ograniczeniami prawdopodobnie odnotują jedenastoprocentową stratę sprzedaży, co odpowiada spadkowi o 21 mld euro. Ale nie zmienia to faktu, że handel internetowy jako całość silnie rośnie: spodziewany jest wzrost o 15 procent do 68 miliardów euro, podczas gdy sklepy stacjonarne znajdują się w stagnacji. Można zaobserwować silniejsze niż kiedykolwiek przesunięcie kupujących na kanały online: Kiedy wiosną w lockdown’ie większość sklepów stacjonarnych musiało pozostać zamkniętych, udział zakupów online w sektorze nieżywnościowym wzrastał do prawie 50 procent. „Nastrój kryzysowy, jaki panował w czasie lockdown’u, jest w dużej mierze za nami.” – podsumowuje HDE.