piątek, 26 kwietnia, 2024

Niemcy: Prokuratura w Berlinie wszczęła dochodzenie w związku z Google Fonts

21.12.2022

Czy niektóre z licznych upomnien za niewłaściwe korzystanie z Google Fonts są nadużyciem, albo wręcz oszustwem? Berlińska prokuratura wszczęła dochodzenie w tej sprawie i wydała już nakazy przeszukania nieruchomości w Berlinie, Hanowerze, Ratzeburgu i Baden-Baden, a także dwa nakazy aresztowania na łączną kwotę 346 000 euro.

Podejrzani, prawnik mieszkający w Berlinie i jego klient, są oskarżeni o próbę oszustwa w wyniku nadużycia upomnień i tym samym próbę szantażu w co najmniej 2418 przypadkach, jak wyjaśnia berliński prokurator generalny. Klient prawnika udawał rzekomego przedstawiciela „IG ochrony danych”.


Upomnienia dotyczące czcionek Google za pośrednictwem oprogramowania

Oskarżeni upominali operatorów stron internetowych, którzy używali czcionek Google na swoich stronach. Jednocześnie operatorom stron internetowych zaoferowano możliwość uniknięcia postępowania cywilnego poprzez zapłacenie 170 euro.

Oskarżeni mieli być świadomi, że roszczenia o zadośćuczynienie z powodu naruszenia prawa do samostanowienia informacyjnego nie istnieją, ponieważ nie mogliby tego roszczenia wyegzekwować w sądzie – zdaniem Prokuratury Generalnej oskarżeni byli tego świadomi.

Prokuratura szczególnie podkreśla podejście obu mężczyzn: identyfikowali oni strony internetowe korzystające z Google Fonts „za pomocą specjalnie stworzonego oprogramowania”. „Następnie również korzystając z oprogramowania opracowanego tylko w tym celu, zautomatyzowano i upozorowano wizyty na tych stronach internetowych” – czytamy w komunikacie prasowym berlińskiej prokuratury. Zarejestrowane i udokumentowane w ten sposób wizyty miały być podstawą upomnienia ich ofiar.


„Brak naruszenia przepisów o ochronie danych”.

Oskarżony miał udawać, że strony internetowe odwiedziła osoba, a nie oprogramowanie. Ponieważ jednak mieli używać oprogramowania do „odwiedzania” stron ich ofiar, żaden człowiek nie był zaangażowany w proces, a tym samym nie doszło do naruszenia dóbr osobistych.

Ponadto oskarżeni wyrazili zgodę na przesyłanie danych do USA, ponieważ rzekomo dokonywali wizyt celowo w celu wywołania przeniesienia adresu IP do USA. W opinii berlińskiej prokuratury „nie ma żadnego naruszenia prawa o ochronie danych”, które mogłoby uzasadniać upomnienia.

Dowody zostały zabezpieczone podczas przeszukania i są obecnie oceniane. Z dokumentów i nośników danych śledczy mają nadzieję uzyskać więcej informacji na temat liczby ostrzeżeń, kryteriów selekcji i tożsamości osób, których dotyczą, a także faktycznej sprzedaży i dokładnej procedury.

Korzystanie z Google Fonts wciąż pozostaje ryzykowne w Niemczech, a także w całej UE!