15.10.2020
Amazon jest znany z tego, że chce zmieniać świat. To ciągłe dążenie idealnie odzwierciedlają liczne wnioski patentowe, które internetowy gigant złożył w ostatnich latach do amerykańskiego urzędu patentowego.
W ostatnich latach Amazon zarejestrował mnóstwo patentów. To nic, że pewnie nie wszystkie wynalazki faktycznie ujrzą światło dzienne i uda im się wejść na rynek – przecież to wcale nie o to chodzi. Patenty mocno podkreślają fakt, że za kulisami Amazona intensywnie majsterkuje się nad światem jutra. „Wyżej, szybciej, dalej!” – to motto, które założyciel Amazona, Jeff Bezos, z pewnością wziął sobie do serca. Sama liczba wniosków patentów złożonych w ostatnich latach przez tego giganta wyraźnie pokazuje, jak silna jest jego wola ciągłego rozwoju. Poniżej przedstawiamy kilka przykładów amazonowych patentów. Na ich podstawie widać jak na dłoni, że Amazon pracuje nad ekscytującymi projektami w najróżniejszych obszarach.
#1 Oprogramowanie Amazon jako wirtualny ogrodnik
Wraz ze swoim patentem dla sektora outdoor Amazon udowadnia, że ma rękę do roślin: dokument z 2017 roku opisuje oprogramowanie, które na podstawie zdjęć analizuje ogród, pole lub inne tereny zielone, a następnie przedstawia użytkownikowi sugestie, jak zoptymalizować działkę pod kątem roślin, ziół, owoców i warzyw. Jak to działa? Oprogramowanie rozpoznaje, które rośliny zostały już posadzone w ogrodzie, a nawet identyfikuje niepokojące czynniki, które powinny zostać usunięte, ponieważ zakłócają ich wzrost. System ma również dostarczać propozycje dotyczące nasadzania roślin lub ich wyboru oraz informacji o ewentualnym zbiorze owoców. Aby uczynić z ogrodu rozkosz kulinarną, oprogramowanie ma proponować również przepisy potraw do przygotowanie na bazie uprawianych owoców i warzyw.
#2 Amazon i cudowne lustro
Z ogrodu do szafy przejdziemy natomiast… przez cudowne lustro: Amazon opatentował je już początkiem 2018 roku. Chodzi tutaj o lustro wyposażone w nowe technologie, takie jak czujniki i kamery, projektory, wyświetlacze i światła. Pozwala ono klientom na projekcję wirtualnej odzieży w swoim lustrzanym odbiciu – i to nie tylko wtedy, gdy stoją niczym manekiny, ale również podczas ruchu. Aby przekonać się, jak nowe ubrania będą prezentować się na co dzień, zafascynowani modą kupujący mogą nawet przenieść się do wirtualnych scenerii i zobaczyć, jak sukienki wieczorowe zaprezentują się na dyskotece, a swobodne letnie stylizacje na plaży lub na łące. Czary mary, hokus pokus!
#3 Słuchawki interweniujące w razie niebezpieczeństwa
Gadżetem, który niekoniecznie (a przynajmniej nie jest to jego główne zadanie) jest stylowym dodatkiem, ale dba o bezpieczeństwo klienta, są słuchawki zarejestrowana w amerykańskim urzędzie patentowym od 2016 roku: miałyby one tłumić przeszkadzające odgłosy z zewnątrz, tak aby użytkownik mógł w pełni rozkoszować się swoją ulubioną muzyką. Czyli nic nadzwyczajnego, prawda? Ale co stanie się w momencie, gdy użytkownik znajdzie się w niebezpiecznej sytuacji i nie będzie w stanie usłyszeć zbliżającego się trąbiącego samochodu lub karetki pogotowia, ponieważ dźwięki będą wytłumione?
Amazon i na to znalazł rozwiązanie: zgodnie z dostępną dokumentacją słuchawki mają techniczne możliwości rozpoznawania dźwięku syreny lub klaksonu a nawet takich słów kluczowych jak imiona, czy nazwiska. Jeśli dojdzie do niebezpiecznej sytuacji i urządzenie rozpozna odpowiednie sygnały ostrzegawcze, natychmiast się wyłączy, aby użytkownik mógł zareagować na zaistniałe zagrożenie.
#4 Nalot dronów, część I: obiekty i wygląd
Temat dronów wydaje się niemal magicznie przyciągać Amazon. W ostatnich latach firma złożyła w urzędzie patentowym mnóstwo wniosków patentowych dotyczących bezzałogowych obiektów latających. A to, że wiele z tych patentów trafiło na pierwsze strony sceny internetowej, było między innymi spowodowanie zróżnicowanymi i po części dość osobliwymi obiektami, które wymyślił sobie Amazon:
Wieża dla dronów
Jeden z patentów przewiduje na przykład wielopoziomowe centrum realizacji zamówień, które będzie funkcjonować mniej więcej jak ul pszczeli i oferować liczne możliwości startu i lądowania dla dronów: z tej centralnej wieży mogłyby startować drony, dostarczać przesyłki do klientów, a po realizacji dostawy wracać znów do swojej wieży. Taki patent, pochodzący już z 2015 roku, mógłby się sprawdzić szczególnie w bardzo gęsto zaludnionych miastach (takich jak Londyn, Tokio czy Nowy Jork).
Dronowy sterowiec
Równie osobliwy ale jeszcze bardziej „powietrzny” niż wieża dla dronów jest patent z 2016 roku. Tym razem nie jest to „stacjonarny” budynek dla dronów, ale gigantyczny sterowiec. Zgodnie z dokumentacją ma to być latający dom towarowy unoszący się nad gęsto zaludnionymi obszarami i przechowujący towary, na które w pewnych okresach jest zwiększony popyt (np. ze względu na sezonowość). Małe drony miałyby natomiast wylatywać ze sterowca i dostarczać klientom zakupione produkty. Drony mają mieć również możliwość wymiany informacji o warunkach pogodowych, warunkach wiatrowych lub możliwych trasach lotu.
Ciekawostka: w kwietniu 2019 roku pewien film w sieci wywołał wielkie poruszenie: prezentował on unoszący się nad niebem sterowiec, z którego startował cały rój dronów – częściowo załadowanych paczkami. Choć film został wygenerowany komputerowo, to pokazał jednak migawkę z ewentualnej przyszłości.
Minidrony
Konstruując drony, Amazon bierze jednak pod uwagę nie tylko wewnętrzną logistykę, ale także zdarzenia wymagające pomocy indywidualnej, a nawet sytuacje kryzysowe. Widać to wyraźnie na przykładzie wniosku patentowego z 2016 roku, w którym Amazon opisuje minidron wyposażony w kamery i mikrofony, które mogłyby towarzyszyć użytkownikowi w codziennym życiu: do celów prywatnych latający pomocnik mógłby na przykład przydać się, znajdując samochód zaparkowany na dużym parkingu. Jednak taki towarzysz mógłby się okazać również przydatny w potencjalnie niebezpiecznych sytuacjach, takich jak akcje ratunkowe lub policyjne. Przykład: gdy funkcjonariusze są zajęci na miejscu wypadku, minidron może fotografować tablice rejestracyjne lub otoczenie oraz monitorować działania.
#5 Nalot dronów, część II: funkcje
Cechą szczególną obiektów latających jest nie tylko ich wygląd zewnętrzny. Wystarczy rzut oka na różnorodność patentów i od razu staje się jasne, że Amazon chce wyposażyć drony w szeroki wachlarz funkcji i umiejętności – i nie chodzi tutaj tylko o umiejętność latania i transportowania towarów, ale o przejmowanie także innych zadań.
Drony dostawcze reagujące na głosy i gesty
Aby jeszcze bardziej ułatwić klientom dostawę obsługiwaną przez drony, Amazon pomyślał również o możliwościach komunikacji pomiędzy człowiekiem a maszyną: w patencie z 2018 roku koncern opisuje dron, który może reagować na ludzkie gesty rąk i ciała oraz na głosy. W praktyce funkcja ta mogłaby wyglądać w następujący sposób: w zależności od tego, czy odbiorca wystawia zapraszający kciuk w kierunku drona, macha szaleńczo rękami lub zaczyna krzyczeć, dron na podstawie różnych czujników może dostosować swoje zachowanie do rodzaju gestów lub słów. Celem jest uniknięcie niebezpiecznych sytuacji oraz optymalizacja dostaw, na przykład poprzez zrzucenie paczki przez drona lub zmianę jego toru lotu.
Mówiące drony
Poza tym komunikacja słowna pomiędzy dronem a człowiekiem powinna funkcjonować nie tylko w jedną stronę, ale w obie. Jeden z patentów przewiduje bowiem, że dron dostawczy będzie mógł mówić. Wyobraźmy sobie sytuację, gdy osoba stoi na trasie obniżenia lotu lub w wyznaczonej strefie zrzutu do której ma zostać zrzucona przesyłka – dron może ją odpowiednio ostrzec. Możliwe ma być nawet podłączenie do drona obsługi klienta.
Pożar lub włamywacz? Dron pomoże!
Dostarczanie paczek to nie wszystko, co drony Amazon miałyby robić w przyszłości. Latający dostawcy mogliby kiedyś przejąć również zadania związane z bezpieczeństwem – takie jak monitorowanie pojazdów lub terenów: zgodnie z patentem z lata 2019 roku drony mają być wyposażone m.in. w czujniki chemiczne lub detektory hałasu. W ten sposób byłyby w stanie wykryć, czy w okolicy dzieje się coś niepokojącego, wybuchł pożar lub czy na danym terenie znajdują się osoby nieupoważnione. W przypadku wystąpienia nieprawidłowości mogłyby natychmiast zawiadomić policję.
Urządzenie latające z trybem samozniszczenia
Powszechnie wiadomo, że dostawa realizowana przez drona może także nieść ze sobą pewne ryzyko. Ale Amazon ma również coś w zanadrzu na takie scenariusze: jeżeli dojdzie do groźnego zdarzenia (takiego jak awaria śmigła lub wybuch baterii drona) zostanie uruchomiony mechanizm samozniszczenia. Patent z 2019 roku przewiduje, że urządzenie w najgorszym wypadku miałoby rozpaść się na najmniejsze części, tak aby spadające elementy drona były możliwie jak najmniejsze i powodowały tym samym najmniejsze szkody. W sekwencji samozniszczenia należy również uwzględnić warunki zewnętrzne, takie jak tor lotu, otoczenie lub warunki pogodowe. Jak wyjaśnia dokumentacja patentowa, aby nie narazić produktów na niebezpieczeństwo i zamortyzować upuszczenie paczki, mogłaby ona zostać zrzucona nad drzewem.
#6 Alexa – asystentka w zdrowiu i chorobie
W ostatnich latach Amazon ciężko pracował nad zintegrowaniem w domach i mieszkaniach asystentki językowej Alexa. Choć początkowo jej funkcje ograniczały się do odtwarzania muzyki lub podawania komunikatów pogodowych, z czasem jej umiejętności stale się poszerzały. Patent Amazon z 2019 roku sugeruje, że w przyszłości Alexa miałaby nie tylko przejąć zadania zwykłej asystentki, ale może nawet zadbać o zdrowie swoich właścicieli.
Dokumentacja patentowa opisuje, że Alexa posiadałaby umiejętność analizowania głosu danego użytkownika i w tym kontekście wyciągania wniosków na temat jego stanu zdrowia. Gdyby rozmówca był przeziębiony, miał drżący głos lub brzmiał na przygnębionego, system mógłby rozpoznać te oznaki przeziębienia lub obciążenia emocjonalnego, a nawet udzielić odpowiednich porad: Alexa mogłaby na przykład zaproponować odpowiednie leki lub odtworzyć odpowiednie reklamy.
#7 Mrugnij i płać
Bezpieczeństwo danych odgrywa w sprzedaży internetowej coraz większą rolę: Kradzież danych, ataki hakerów lub kradzież tożsamości to tylko niektóre z zagrożeń, z którymi borykają się branżowi gracze. Dlatego Amazon zajmuje się również kwestiami bezpieczeństwa związanymi z płatnościami, o czym świadczy patent z 2016 roku. Opisuje on w jaki sposób płatności z wykorzystaniem danych biometrycznych – a dokładniej selfie – mają być bezpieczniejsze. Hasła mogą przecież zostać skradzione lub utracone. W oparciu o nowe technologie rozpoznawania twarzy kamera w smartfonie miałaby być dla użytkownika nie tylko urządzeniem do robienia selfie. Użytkownicy mogliby być np. proszeni o wykonanie określonych ruchów – takich jak uśmiechanie się, obracanie głowy czy mruganie. Procedura ta miałaby na celu uniemożliwienie oszustom autoryzacji płatności przy pomocy zwykłego zdjęcia użytkownika.
#8 Logistyka: o klatkach i pasach
Amazon wymyślił nowe gadżety nie tylko do użytku prywatnego. Jak powszechnie wiadomo, innowacje są coraz częściej wykorzystywane także w logistyce. Jednak w przeszłości, szczególnie w tym przypadku, mieliśmy do czynienia z masową krytyką tzw. innowacji.
Klatka dla ludzi
Pomysłem wywołującym dość mieszane uczucia jest klatka dla ludzi, którą Amazon wymyślił dla swoich własnych magazynów logistycznych. Zgodnie z opisem patentu zakratowana skrzynia oferuje wystarczająco dużo miejsca dla jednego pracownika. Sama skrzynia jest wyposażona w ramię chwytające znajdujące się pod nią rolki. Idea przewodnia jest następująca: klatka zapewnia ochronę pracowników, np. przed spadającymi towarami lub pojazdami silnikowymi wewnątrz hal. Zintegrowane rolki umożliwiają zatem bezpieczne poruszanie się po tych obszarach, które ze względu na zwiększone ryzyko urazów są tak naprawdę zbyt niebezpieczne dla pracowników.
„Czasami nawet złe pomysły są zgłaszane do opatentowania”, przyznał wtedy Amazon. W taki sposób przedsiębiorstwo zareagowało na masywną krytykę między innymi ze strony Kate Crawford z Uniwersytetu Nowojorskiego. Na swoim blogu nazwała ona klatkę dla ludzi „niezwykłym przykładem wyobcowania w pracy”.
Opaska na rękę sposobem na eliminowanie błędów
Patent z 2016 roku opisuje inny rodzaj urządzenia do noszenia przy sobie – a dokładniej opaskę na rękę z systemem śledzenia, która została zaprojektowana specjalnie dla pracowników centrów logistycznych. Możliwość wykonywania pomiarów odległości miałaby na celu wprawienie opaski w drgania, jeśli pracownik sięgałby po niewłaściwy produkt, przez co przesyłka zostałaby nieprawidłowo zapakowana. Podczas gdy Amazon chce w ten sposób zwiększyć efektywność pracy logistycznej i zminimalizować źródła błędów, eksperci ds. prawa pracy krytykują opaski, ponieważ mogą one również rejestrować dokładną lokalizację pracowników w dowolnym momencie i śledzić czas trwania określonych zleceń pracy. Obawiają się oni wszechstronnego monitorowania pracowników.
#9 Składowanie pod wodą
Bezkres nieba został już podbity przez drony Amazon… ale wygląda na to, że w przyszłości gigant będzie kontynuować również ekspansję wodnych głębin: tak sugeruje przynajmniej patent z 2017 roku. Prezentuje on wariant logistyczny, w którym towary mają być przechowywane pod wodą w wodoszczelnych pojemnikach. Wyobraźmy sobie, że dany produkt, czy też pojemnik jest potrzebny, wtedy rozlega się sygnał akustyczny, który powoduje wydostawanie się powietrza ze zbiornika. Powietrze pompuje balon, który doprowadza pożądaną paczkę na powierzchnię. Zasadniczo przewiduje się również podwodne składowanie kontenerów na różnych poziomach lub piętrach, przy czym koncern zamierza również uwzględnić prognozy dotyczące popytu na określone produkty.
#10 Idealna dostawa
Na koniec nie może zabraknąć dwóch patentów będących świetnym przykładem na to, że Amazon stale walczy o względy swoich klientów, dążąc do stworzenia dostawy idealnej.
Autobus przewożący paczki
Dopiero w tym roku firmie Amazon przyznano patent, zgodnie z którym w przyszłości to nie przewoźnicy paczek mieliby je dostarczać, ale kierowcy autobusów. Wprawdzie brzmi dość dziwnie, ale ma bardzo praktyczne tło: Amazon chce być tam, gdzie są klienci. A oni codziennie udają się do pracy, korzystając również z transportu publicznego. Zgodnie z dokumentacją patentową w autobusach miałyby być zainstalowane specjalne schowki, z których klienci mogliby zabierać swoje paczki – w najlepszym wypadku w drodze do domu. Pomyślano również o wcześniejszym powiadomieniu za pośrednictwem smartfona, aby odbiorcy wiedzieli, że ich przesyłka jest gotowa do odbioru. Nawiasem mówiąc, Amazon niekoniecznie skupia się tutaj na dużych miastach jako grupie docelowej, ponieważ usługi logistyczne są tam zazwyczaj dużo lepiej rozwinięte. Metoda ta byłaby raczej skierowana do klientów, którzy mieszkają na wiejskich obszarach, a więc z dala od punktów odbioru.
Amazon: wysyłanie paczek – jeszcze przed zamówieniem?
Znacznie ciekawszy wydaje się być patent z 2013 roku: opisuje on, jak Amazon mógłby wysyłać zamówienia jeszcze przed dokonaniem zakupu przez klienta. Realizacja tej koncepcji byłaby możliwa dzięki milionom danych i głębokiemu wglądowi w zachowania, nawyki zakupowe i preferencje klientów, do których Amazon ma dostęp. Pozwoliłoby to również na przewidywanie, jakie produkty klienci zamawialiby w najbliższej przyszłości. Prognozy uwzględniałyby już dokonane zakupy, listy życzeń i wyszukiwania. Amazon nazywa tę opcję „anticipatory shipping”, czyli „dostawa z wyprzedzeniem”. Konkretnym przykładem mogłaby być tutaj książka, którą Amazon dostarcza… dokładnie w dniu jej publikacji.
